Party hard

Fot. pixabay.com Gorączka sobotniej nocy. Nie dbasz o to, jaki właściwie jest dzień tygodnia i która jest godzina. Jesteś już zmęczony, nogi powoli odmawiają ci posłuszeństwa, ale gdy tylko siadasz przy stoliku, żeby chwilę odpocząć, zaczynają grać twoją ulubioną piosenkę, która porywa cię z powrotem na parkiet. Muzyka przeszywa twoje ciało, wibruje w środku, zgrywa … Czytaj dalej

O wyższości zawodów pływackich nad triathlonowymi

Fot. Podwójny Punkt Widzenia  W ubiegły weekend brałam udział w zawodach pływackich – XX Otwartych Mistrzostwach w Pływaniu Masters. Nudniejszą część, czyli wpis o swoich startach, opublikowałam wczoraj. Zapowiadałam część drugą, zatem oto i ona. Nie mogę nie rozpisać się na temat fajności zawodów pływackich. Okazuje się bowiem, że zawody pływackie są najfajniejsze ze wszystkich. Co … Czytaj dalej

Debiut pływacki – XX Otwarte Mistrzostwa Warszawy w pływaniu Masters

fot. Irek Mieleszkiewicz / Light Studio / Warsaw Masters Team Poprzedni sezon pływacki był fatalny. Każdy kolejny test pływałam gorzej, w efekcie cofając się o dobry rok pracy treningowej. Do tego doszło beznadziejne samopoczucie w wodzie – jakbym zapomniała, jak w ogóle się pływa. W czerwcu opiekę trenerską nade mną przejął Wojtek, aplikując mi takie … Czytaj dalej

Sportowcu, czego najbardziej pragniesz? Komentarz do “Tchórzgate”.

Ruszyła lawina pretensji polskich sportowców. Wszystko zaczęło się od Alicji Tchórz i “upokarzającej” nagrody pieniężnej w zawodach. Zawtórowały jej inne pływaczki, teraz dołączyła jeszcze Kamila Przybyła – 19-letnia lekkoatletka specjalizująca się w skoku o tyczce. Na Facebooku pokazała zdjęcie zestawu szklanek i poinformowała, że to nagroda, którą dostała od swojego klubu podczas spotkania na zakończenie … Czytaj dalej

Tylko jedno w życiu jest pewne

Tylko jedno – że umrzemy.   Przeżyłam już coś, co wydawało mi się nieprzeżywalne; zniosłam coś, co jest nie do zniesienia. Cena jednak jest wysoka. Nie wiem o czym na co dzień rozmyślają moi krewni i znajomi i czy tak jak ja zastanawiają się, czy umrą dopiero wtedy, kiedy będą pogodzonym z tym faktem i usatysfakcjonowanym … Czytaj dalej

Rzeczy się zdarzają. Wszystkie!

Czasem chciałabym cofnąć czas, ale tylko wtedy, gdybym nie musiała przeżywać wszystkiego jeszcze raz. Już wiem, że rzeczy się zdarzają. Pożary, wypadki, katastrofy, choroby i śmierć. Już nic co ludzkie nie jest mi obce, już nie zakładam, że jest coś na pewno. To wszystko, o czym czasem myślimy: Mnie się to nie zdarzy, zdarza się … Czytaj dalej

Bieg po Dynię – 5 km – znowu nie tym razem! Ale…

Bieg w Lesznowoli ma dla mnie szczególne znaczenie. Biegłam w nim cztery lata temu, kiedy jeszcze był Minimaratonem Niepodległości na 4.2 km. Tę imprezę polecił mi trener Jakubowski; akurat wtedy trwał krótki, 3-miesięczny okres, gdy trenowałam w grupie trenera, co wspominam z wielkim sentymentem. Nieźle mi się tam biegło, zajęłam 4. miejsce. Był to chyba mój … Czytaj dalej

Zjazd PTDS 2015 – relacja bardziej osobista

Na początku października miałam przyjemność uczestniczyć w pierwszym Zjeździe Polskiego Towarzystwa Dietetyki Sportowej. Rzeczową relację napisałam już na portalu MagazynBieganie.pl – link, który wysłał mnie na to wydarzenie. Tutaj z kolei pozwolę sobie na bardziej osobiste sprawozdanie z tych dwóch dni. Link do strony wydarzenia – właściwie w ostatniej chwili – podesłał mi Kuba Czaja, … Czytaj dalej

II Bieg Instytutu Lotnictwa – 5 km

Niechaj tradycji stanie się zadość – były zawody, jest więc relacja. Nie wiem jak to możliwe, że jeszcze niedawno nie lubiłam startować w zawodach. Przecież to bajeczne, żeby za zrobienie jednego z wielu mocnych treningów dostać masę oklasków, wielki puchar, forsę i jeszcze udzielić wywiadów dla prasy i telewizji (kiepsko się to robi z zamarzniętą … Czytaj dalej

Padaczka u border collie – historia Smoczego przypadku

Dzisiaj będzie o piesełkach, a konkretnie o Smoku. W zeszłym roku pisałam na blogu o tym, że Smok ma padaczkę. Długo się zbierałam do tego, żeby zrobić o tym kolejny wpis. Dlaczego? Z jednej strony nie chcę zapeszać i przedwcześnie ucieszyć się, że sytuacja jest opanowana – w tej chorobie wszystko może się zmienić z … Czytaj dalej

Peaceful warrior

Dokładnie miesiąc temu przeżyłam najgorszy i najsmutniejszy dzień w życiu, kończący okres dwóch najtrudniejszych miesięcy w życiu. Nie mam już wpływu na przeszłość. Co do przyszłości – mam wątpliwości. Lepiej nie oczekiwać zbyt wiele i nie zastanawiać się nad tym, co jeszcze mogło napisać nam życie. A więc jedyne, na co mam realny wpływ, to … Czytaj dalej

Z powrotem na biegowych trasach.

Kleszczów na 5 – moje pierwsze zawody typowo biegowe od niepamiętnych czasów – ponad trzy i pół roku przerwy można chyba uznać za wystarczająco długi interwał, aby tak go nazywać. Bieganie jest takie super! Ale finiszowanie mniej. Fot. maratończyk.pl Tydzień temu wystartowałam w III Duathlonie Makowskim (relacja tutaj) i tam pierwszą część biegową – 5 … Czytaj dalej