Nie tak to sobie wyobrażałam!
Oj nie tak! Po ciężkim treningu w wodzie – nawet jeśli podczas pływania widzę już potwory, mięśnie telepią mi się od wysiłku, a serce wali jak głupie – czuję się jak nowo narodzona. Im cięższy trening, tym większe pobudzenie. Choć zatoki mam spenetrowane chlorem, do tego zatkany nos, szczypią mnie oczy, a wspomnienie stresu tlenowego, … Czytaj dalej