Dwa lata w mieście z morza i marzeń

Jutro stukną nam dwa lata od dnia, w którym wrzuciliśmy kartony, walizki i cztery psy do Alhambry i przewieźliśmy to wszystko do nowego mieszkania, przechwytując po drodze klucze od jego właścicielki. Jak widać, Prima Aprilis to fantastyczna data na poważne życiowe zmiany. A wszystko zaczęło się od nieco przypadkowej wspólnej wycieczki do Gdyni kilka miesięcy … Czytaj dalej

Co to będzie

Ho-ho, trochę zamuliłam ostatnio i to wcale nie tylko w blogowaniu. Fakty są takie, że w porównaniu z zeszłorocznym końcem marca jestem w ciemnej dolinie. Jedyne co mnie pociesza to to, że w zeszłym roku miałam co prawda świetny luty, najlepszy w życiu treningowy marzec, bardzo dobry kwiecień, ale… to by było na tyle. Potem … Czytaj dalej