Rzemieślnik artysta

Pytacie mnie, dlaczego tak długo nie piszę na blogu. Odpowiedź jest prozaicznie prosta i wcale nie taka standardowa, bo nie jest to zwykłe “nie mam czasu”. Mam wrażenie, że ostatnio siłę muskuł przeciwstawiam sile mózgu. Tudzież jestem fizolem. Nieważne jak to nazwę, chodzi o to, że w moim przypadku poranne pływanie powoduje jakieś totalne rozkmiękczenie … Czytaj dalej

Gaudeamus igitur iuvenes dum sumus

Zawsze mi się wydawało, że kiedy już człowiek uzyskuje poważny, naukowy tytuł magistra, jest już na pewno dystyngowanym, poukładanym, dorosłym obywatelem. Aż tu nagle to już, a ja wciąż wewnętrznej powagi mam w sobie tylko (aż?) tyle, do ilu zmuszają mnie okoliczności (czyli obecnie dużo, w porywach do ekstremalnie dużo. Welcome to the real life … Czytaj dalej

I kto ci da pracę po tych studiach?!

Uwielbiamy narzekać na studia i całą otoczkę z nimi związaną. Zwłaszcza my, studenci polonistyki. Że za dużo nauki, że nieżyciowe przedmioty, a przede wszystkim- że nie ma dla nas pracy. Prześcigamy się w tworzeniu memów i dowcipów, poruszających drażliwą kwestię niepewnej zawodowej przyszłości. I na nas też narzekają- głównie rodzice, ciotki i dziadkowie- że nie … Czytaj dalej