Produktywny czy pierdolnięty

Zaczął się właśnie mój szósty dzień bez treningu. Nie wiem kiedy ostatnio miałam tak długą przerwę w planie treningowym, ale to na pewno nie było niedawno. Przypałętała mi się jednak jakaś infekcja, którą tym razem – absolutnie wyjątkowo! – postanowiłam zwalczyć po dobroci zamiast próbować ją wybiegać. Nie jest zresztą powiedziane, że by mi się … Czytaj dalej

Roztrenuję się na emeryturze

W ubiegłą niedzielę brałam udział w duathlonie w Przodkowie na dystansie 5 km biegu, 18 km na rowerze i 2.5 km biegu. Impreza była ogólnie świetna – na pewno będę stałą bywalczynią na zawodach organizowanych przez ekipę 3athlete. Sam mój występ miał dla mnie słodko-gorzki smak, choć biorąc pod uwagę ilość wygranych przeze mnie słodyczy, … Czytaj dalej

Dzień dobry roku szkolny w chlorze! + Litania do ogarnięcia się

Wyobraźcie sobie, że jesteście dzieciakami w okresie wczesnej podstawówki i jak typowe dzieciaki (mam nadzieję że również te obecne) lubicie spędzać popołudnia na podwórku. No więc wychodzicie i najpierw gracie z paczką znajomych w klasy, a potem w gumę. Zdążyliście się już spocić, ubrudzić i zgłodnieć, a tu ktoś proponuje Wam, żeby jeszcze pojeździć na … Czytaj dalej

Co robi Smoczuś i dlaczego nie zdobywa mistrzostwa świata

Mam super fajnego psa, który wystartował w zawodach aż raz, nie licząc startu poza konkurencją w Międzynarodowym Pucharze Ras w 2013 roku w Kozienicach. Po niezwykle sympatycznym starcie we frisbee w Sopocie przez chwilę pomyślałam sobie, że skoro było tak fajnie i Smoczysław tak świetnie się bawił, to czemu by nie wygospodarować kilku weekendów na … Czytaj dalej

Triathlon Chmielno i OW Lębork

Weekend 20-21 sierpnia spędzony na zawodach. Fajnie czasem pojechać sobie gdzieś, gdzie można wziąć udział w wyścigach bez spiny, ciśnienia i stresu. Zawody “o priorytecie M” są o tyle fantastyczne, że udział w nich stresuje mnie mniej niż mocny trening, który miałabym wykonać w samotności. Co oczywiście nie znaczy, że na tego typu startach nie … Czytaj dalej

Update sytuacji od starości

Kilka ostatnich dni nie były zbyt owocnymi dniami. Po sobotnim starcie i niedzielnym kibicowaniu, kiedy już zeszły emocje, plecy zaatakowały ze zdwojoną siłą. W poniedziałek zdziwiłam się trochę, gdy podczas wykonywania pierwszego nawrotu w basenie dosłownie mnie zatkało. We wtorek prosto z treningu w wodzie pojechałam do fizjoterapeuty, który stwierdził, że gdyby się nie znał … Czytaj dalej

Drąż aż wydrążysz – historia jednej kontuzji

Dziś będzie historia jednej niesfornej kostki. Chciałam ją opisywać już o wiele, wiele wcześniej, ale wolałam poczekać, żeby upewnić się, jak się ma bohaterka opowieści. Teraz, kiedy mam już sto procent pewności, że po kontuzji nic nie zostało, mogę spokojnie opowiedzieć tę historię pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji. Ku przestrodze i nauce, nie tylko dla sportowców. … Czytaj dalej

10 powodów dla których Gdynia jest najfajniejsza

Jestem pół na pół z Warszawy i z Trójmiasta – w swoim 25-letnim życiu mniej więcej po połowie czasu spędziłam w obydwu tych miejscach. Od 1 kwietnia tego roku znowu jestem nad morzem, tym razem w najbardziej nasłonecznionym mieście w Polsce – w Gdyni. Choć wiem, że głębokie deklaracje nie mają zbyt wielkiego sensu, to … Czytaj dalej

Smok jest kujonem! Debiut na zawodach dogfrisbee w Sopocie

Kolejny udany weekend na zawodach… Tylko że tym razem wyjątkowo nie triathlonowych, a nawet nie biegowych, pływackich ani kolarskich. Wczoraj i przedwczoraj bohaterem pierwszego planu był Smok! Jak w ogóle doszło do tego, że po tylu latach znowu wystartowałam w PSICH ZAWODACH? Oczywiście nie byłoby tego, gdyby nie przeprowadzka do Gdyni. Bycie w Trójmieście oznacza … Czytaj dalej

MP na dystansie olimpijskim w Gdańsku JUTRO!!!

Już jutro Mistrzostwa Polski na dystansie olimpijskim. Nie mogę się doczekać, a jak na mnie to dość niespotykane stwierdzenie. W porównaniu do samopoczucia choćby przed Suszem, czuję się jak żółw ninja – wtedy na dzień przed startem byłam jeszcze okropnie zmęczona. Teraz jest naprawdę dobrze. Oczywiście to nie musi o niczym świadczyć, nie musi być … Czytaj dalej

To nie jest sport dla niecierpliwych ludzi czyli (znowu) rzecz o pływaniu

Nie ma dla mnie drugiej takiej dyscypliny jak pływanie. To zupełnie co innego niż bieganie czy rower. Niezmiennie podziwiam młodych pływaków za determinację w dzieleniu swojego życia pomiędzy szkołę i żmudne treningi. Z upływem czasu jednak coraz bardziej ich rozumiem. Pływanie ma w sobie elementy, które wyjątkowo mnie ekscytują, choćby takie jak możliwość niezwykle precyzyjnej … Czytaj dalej

5150 Warsaw Triathlon 2016

Wreszcie znalazłam trochę czasu zagięłam czasoprzestrzeń, żeby napisać tę relację 🙂 Naprawdę jest o czym pisać. Na tych zawodach było bardzo dużo “pierwszych razów”, a ponadto po raz pierwszy miałam wrażenie, że dzieje się coś naprawdę wielkiego. I oczywiście jak zwykle zaczęło się od erroru… Heheszki przed startem ;-)))) A ów error spowodował mój własny, … Czytaj dalej