Antybiotyk i urwane lusterko. A czy twoje bakterie są z ciebie zadowolone?
Wie pani, teraz wlaśnie taki wirus szaleje po Gdyni, wszystkich po kolei łapie. Jak się do jutra pani nie poprawi, to proszę zacząć brać ten antybiotyk. Słyszę i myślę. I się zastanawiam. I nie mam śmiałości drążyć tego tematu, bo lekarz to dla mnie wciąż trochę jak nauczyciel dla gimb-, tfu, gimnazjalisty w szkole. I … Czytaj dalej