Nie zamierzam nikogo za to przepraszać
Jest takie magiczne słowo, które powoduje, że stres przed startem jest tylko stresem, a nie paniką i histerią przemieszanymi ze stanem przedzawałowym. Brzmi ono PRZYGOTOWANIE. Ale też i praktyka, doświadczenie, spokój i systematyczność. Jestem sobie w Suszu i startuję jutro w Mistrzostwach Polski w triathlonie na dystansie sprinterskim. Czy się boję? O, jak cholera. Nie … Czytaj dalej