To nie był dobry tydzień. To był dobry tydzień.
O, cześć kochana – wymruczał Wojtek spod kołdry, gdy otworzył jedno oko i zobaczył że siedzę nieopodal przy komputerze. – Jak trening? – A całkiem nieźle.. – To znaczy? Jakie tempa? – Noooo… to dość dziwne, ale takie, jak mi napisałeś w rozpisce. Zapadła cisza trwająca dłuższą chwilę. Nie no, nie zasnąłby przecież aż tak … Czytaj dalej