Wyżyny fajrantu czyli podsumowanie wirusowego tygodnia

“Dzisiaj nie wiem, dlaczego darowałam sobie ten bieg. Myślę że za tydzień już będę wiedziała” – napisałam tak w zeszły piątek po kompletnie nieudanym treningu. Nieodbytym, powiedzmy wprost, bo wróciłam do domu po rozgrzewce. Jednak dochodzenie do przyczyn bomby nie zajęło mi tygodnia, ba – nie zajęło dłużej niż doby. Nawet tygrys nie przekonał mnie … Czytaj dalej

Rower do miasta – jaki, skąd i dla kogo?

Gdy mieszkałam w Warszawie, praktycznie wszędzie poruszałam się rowerem. Wielką rzadkością było dla mnie wsiadanie do komunikacji miejskiej. Po przeprowadzce do Trójmiasta sporo się pod tym względem pozmieniało i niczym księżna przesiadłam się do samochodu. Dlaczego? Powodów jest kilka. Warszawa jest wielka, ale okropnie zakorkowana. Dotarcie gdzieś na czas jakimkolwiek pojazdem spalinowym który ma więcej … Czytaj dalej

Wsiąść do pociągu, czyli podsumowanie tygodnia

Podsumowanie tygodnia, serio? Nie ma co ściemniać: od miesiąca nic nie pisałam o swoim trenowaniu. Nie było o czym pisać? Dobra, przyjrzyjmy się temu bliżej… Na fejsbuku w rubryce “status związku” można wybrać sobie “to skomplikowane”. No to ja mam tak z triathlonem, ciągle się kłócimy i godzimy, a przynajmniej przekomarzamy. I ze styczniem, choć … Czytaj dalej

Treningi zimowe – jak to przeżyć w zdrowiu i względnym komforcie?

Nie wierzę że ktoś z triathlonistów lubi zimę. No po prostu nie. Pytanie “kto z Was lubi jak jest zimno, mokro, ośliźle, szaro i ciemno” nie ma więc racji bytu. Zasadne będzie zupełnie inne: jak trenować zimą? Zaznaczam że jest to tekst skierowany głównie do tych, którzy zamierzają przetrenować zimę w naszych polskich, przez większość … Czytaj dalej

Nowy rok, nowe cele – moje plany na 2018 rok

Ciągle pojawiają się pytania w moim kierunku: jakie są Twoje cele sportowe? No i kiedy wreszcie wystartujesz w “połówce”? Po co ci tyle pływania w planie treningowym? I czym ty się w ogóle zajmujesz na co dzień? Mam dla Was dobre i złe wiadomości. Ale po kolei. Koniec 2017 roku był dla mnie dość trudny. … Czytaj dalej

10 imprez sportowych w Polsce, w których warto wystartować

Nadchodzi nowy sezon, kalendarze zaczynają wypełniać się planami startowymi. To dobry moment, żeby porozglądać się za nowymi możliwościami i pojechać tam, gdzie jeszcze nas nie było. Przygotowałam dla Was zestawienie dziesięciu imprez sportowych odbywających się w naszym pięknym kraju, w których moim zdaniem warto wystartować. Lista jest subiektywna i na pewno niepełna, bo wierzę, że … Czytaj dalej

Zdrowie, forma i inne wątpliwości

Dwa tygodnie temu miałam tak zwany “luźniejszy tydzień”. W wodzie głównie dlatego, że jeszcze do środy nastawiałam się na to, że pojadę na Mistrzostwa Polski w pływaniu Masters do Gliwic. Nie wyszło. W pozostałych dyscyplinach też było mniej i spokojniej, gdyż mnie nieco zmasakrowało. Oj, jak bardzo potrzebowałam tej chwili oddechu. Miałam jakiś koszmarny kryzys … Czytaj dalej

Pidżama party hard

Przedwczoraj stwierdziłam że życie sportowca to jedna wielka impreza. Tylko że raczej w stylu pidżama party. W czwartek wstałam luksusowo o siódmej. O 13:30 po pierwszym treningu byłam już po półgodzinnej drzemce, a potem po drugim treningu poszłam spać o 21. Spanie jest, niestety, ważne. Najchętniej codziennie wstawałabym z kurami, bo najzwyczajniej w świecie to … Czytaj dalej

2017 – najważniejsze starty to czasem te najgorsze

W mijającym sezonie nie miałam “złych” startów – takich, których w jakimkolwiek kontekście bym żałowała. Żałuję tylko zawodów, w których nie wystartowałam. Wszystkie pozostałe wspominam pozytywnie. Te w których wynik sportowy był dla mnie poniżej oczekiwań (lub poniżej krytyki) też zaliczam do udanych, bo wyniosłam z nich ogromnie ważną naukę. Wybrałam sobie zresztą drogę, dzięki … Czytaj dalej

I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie że się nie da i…

Jakoś strasznie szybko to poszło. Zanim się obejrzałam, minął mi cały sezon triathlonowy. Jak do tej pory zdecydowanie najlepszy z dotychczasowych. Ze względu na krótki staż sportowy, dokonywanie wciąż nowych odkryć i chyba mimo wszystko stawanie się coraz mądrzejszą, a w każdym razie wykazywanie się coraz mniejszą ilością głupich i destrukcyjnych zachowań – każdy kolejny … Czytaj dalej

Koniec sezonu, zaczynam kolejny rozdział (niech no się tylko wyprostuję).

Jako że dość oczywiste stało się, że nie wystartuję pojutrze w wyścigu na mtb, mogę chyba powoli podsumowywać sezon startowy 2017.  Słowem wyjaśnienia: nie uznaję roztrenowania, uważam że nie mam na nie czasu i nigdy przenigdy nie czuję potrzeby psychicznego odpoczynku od treningu, bo to co mnie najbardziej męczy to właśnie odpoczynek od treningu. W … Czytaj dalej

Bike Challenge Poznań i powrót na basen, na dużo basenu

W minioną sobotę brałam udział w Bike Challenge Poznań. Pojechałam 16 km jazdy indywidualnej na czas, nacieszyłam się, chwilę pocierpiałam w radości, wygrałam i wróciłam do domu. O samych zawodach poopowiadałam trochę w podcaście, który nagraliśmy w niedzielę z Marcinem: Tutaj link do bloga i do podcastu w iTunes Gdybym miała dorzucić coś jeszcze na … Czytaj dalej