Rower do miasta – jaki, skąd i dla kogo?

Gdy mieszkałam w Warszawie, praktycznie wszędzie poruszałam się rowerem. Wielką rzadkością było dla mnie wsiadanie do komunikacji miejskiej. Po przeprowadzce do Trójmiasta sporo się pod tym względem pozmieniało i niczym księżna przesiadłam się do samochodu. Dlaczego? Powodów jest kilka. Warszawa jest wielka, ale okropnie zakorkowana. Dotarcie gdzieś na czas jakimkolwiek pojazdem spalinowym który ma więcej … Czytaj dalej

Nawet tygrys nie przekonał mnie do zrobienia tego treningu…

W social mediach pokazujemy zwykle tę piękną część swojego życia. Tę pełną sukcesów, optymizmu, niezwykłych osiągnięć, spektakularnych efektów. Większość z nas myśli, że właśnie po to one są. Że taką twarz trzeba pokazywać: znajomym, żeby nas podziwiali i szanowali; obecnym i przyszłym pracodawcom, żeby chcieli z nami współpracować; obcym ludziom, żeby chcieli nas poznać. Jeśli … Czytaj dalej

Czego słuchać na treningu – muzyki, podcastu czy śpiewu ptaków?

Jedni nie wyobrażają sobie wyjścia na bieganie bez słuchawek w uszach; inni wprost przeciwnie – nigdy nie pozwalają sobie na rozproszenie uwagi podczas treningu. Do której grupy należę, jakie są zalety i wady słuchania i nie słuchania muzyki podczas biegu? Spieszę z wyjaśnieniami. Audiobooki Zacznijmy od elementu, o którym niestety nie mam zbyt wiele do … Czytaj dalej

Wsiąść do pociągu, czyli podsumowanie tygodnia

Podsumowanie tygodnia, serio? Nie ma co ściemniać: od miesiąca nic nie pisałam o swoim trenowaniu. Nie było o czym pisać? Dobra, przyjrzyjmy się temu bliżej… Na fejsbuku w rubryce “status związku” można wybrać sobie “to skomplikowane”. No to ja mam tak z triathlonem, ciągle się kłócimy i godzimy, a przynajmniej przekomarzamy. I ze styczniem, choć … Czytaj dalej

Treningi zimowe – jak to przeżyć w zdrowiu i względnym komforcie?

Nie wierzę że ktoś z triathlonistów lubi zimę. No po prostu nie. Pytanie “kto z Was lubi jak jest zimno, mokro, ośliźle, szaro i ciemno” nie ma więc racji bytu. Zasadne będzie zupełnie inne: jak trenować zimą? Zaznaczam że jest to tekst skierowany głównie do tych, którzy zamierzają przetrenować zimę w naszych polskich, przez większość … Czytaj dalej

n+1 rowerów triathlonisty

Wyobraźmy sobie, że wchodzimy do salonu rowerowego, mając na zakupy nieograniczony budżet. He, he, he. No ale tak serio – które rowery kupujemy w takiej sytuacji?  Przy założeniu, że odpowiedź “wszystkie” zarezerwował już sobie Chuck Norris? Mogłoby się wydawać, że w przypadku triathlonistów sprawa jest prosta – potrzebujemy roweru do triathlonu. Jeśli specjalizujemy się w … Czytaj dalej

Nowy rok, nowe cele – moje plany na 2018 rok

Ciągle pojawiają się pytania w moim kierunku: jakie są Twoje cele sportowe? No i kiedy wreszcie wystartujesz w “połówce”? Po co ci tyle pływania w planie treningowym? I czym ty się w ogóle zajmujesz na co dzień? Mam dla Was dobre i złe wiadomości. Ale po kolei. Koniec 2017 roku był dla mnie dość trudny. … Czytaj dalej

10 imprez sportowych w Polsce, w których warto wystartować

Nadchodzi nowy sezon, kalendarze zaczynają wypełniać się planami startowymi. To dobry moment, żeby porozglądać się za nowymi możliwościami i pojechać tam, gdzie jeszcze nas nie było. Przygotowałam dla Was zestawienie dziesięciu imprez sportowych odbywających się w naszym pięknym kraju, w których moim zdaniem warto wystartować. Lista jest subiektywna i na pewno niepełna, bo wierzę, że … Czytaj dalej

Zdrowie, forma i inne wątpliwości

Dwa tygodnie temu miałam tak zwany “luźniejszy tydzień”. W wodzie głównie dlatego, że jeszcze do środy nastawiałam się na to, że pojadę na Mistrzostwa Polski w pływaniu Masters do Gliwic. Nie wyszło. W pozostałych dyscyplinach też było mniej i spokojniej, gdyż mnie nieco zmasakrowało. Oj, jak bardzo potrzebowałam tej chwili oddechu. Miałam jakiś koszmarny kryzys … Czytaj dalej

Catering dietetyczny – po co, jak i dlaczego?

Jak już wspominałam w poprzednim wpisie na ten temat, zdecydowałam się na przetestowanie na sobie “pudełek” głównie ze względu na oszczędność czasu i zwolnienie z myślenia o zakupach, gotowaniu czy wcześniejszym przygotowywaniu sobie jedzenia. Na początek wzięłam dla siebie dietę w wersji bezglutenowej. Czyżbym miała celiakię? Ależ skąd! Nie tak dawno robiłam sobie nawet badania … Czytaj dalej

Pidżama party hard

Przedwczoraj stwierdziłam że życie sportowca to jedna wielka impreza. Tylko że raczej w stylu pidżama party. W czwartek wstałam luksusowo o siódmej. O 13:30 po pierwszym treningu byłam już po półgodzinnej drzemce, a potem po drugim treningu poszłam spać o 21. Spanie jest, niestety, ważne. Najchętniej codziennie wstawałabym z kurami, bo najzwyczajniej w świecie to … Czytaj dalej

Fakty są takie, że MTB jest naprawdę spoko. Co ja najlepszego powiedziałam.

Trzy tygodnie temu podczas treningu rozwaliłam sobie plecy (link). Pocierpiałam parę chwil, pocieszyłam się zdrowiem przez dwa dni i się przeziębiłam. Niebezpiecznie mocno, to znaczy tak, że nie mogłam spać z powodu zatkanego nosa; nie mogłam gadać przez telefon, bo jedyne, w czym brzmiałabym wiarygodnie to “Luke, I am your father”; no i co najgorsze, … Czytaj dalej