Tak okropnie wakacje – cz. 1
Praca magisterska sama się nie napisze, ale wystarczy wyjechać z domu, i już idzie to gorzej niż źle. A bo nie mam przy sobie stacjonarnego komputera i paru kartek z notatkami, a bo bez Worda nie mogę wyświetlić ważnych funkcji w plikach, i tak dalej, i tak dalej.. Każda wymówka jest dobra. Zdziwię się po … Czytaj dalej