Kategoryzuję się
No cześć, po trzech latach bez pisania. O przepraszam, brakuje mi miesiąca i czterech dni do trzech lat – żadna to przerwa, znaczy się! Na ten blog trafiłam przypadkiem.SERIO.Fejsbuk wyrzucił mi dzisiaj wspomnienie o wpisie na temat listopada sprzed kilku lat, kiedy narzekałam na tenże miesiąc, próbując przeżyć jesienne, wątpliwe uroki trenowania w takich warunkach. … Czytaj dalej