Wyżyny fajrantu czyli podsumowanie wirusowego tygodnia

“Dzisiaj nie wiem, dlaczego darowałam sobie ten bieg. Myślę że za tydzień już będę wiedziała” – napisałam tak w zeszły piątek po kompletnie nieudanym treningu. Nieodbytym, powiedzmy wprost, bo wróciłam do domu po rozgrzewce. Jednak dochodzenie do przyczyn bomby nie zajęło mi tygodnia, ba – nie zajęło dłużej niż doby. Nawet tygrys nie przekonał mnie … Czytaj dalej

Rower do miasta – jaki, skąd i dla kogo?

Gdy mieszkałam w Warszawie, praktycznie wszędzie poruszałam się rowerem. Wielką rzadkością było dla mnie wsiadanie do komunikacji miejskiej. Po przeprowadzce do Trójmiasta sporo się pod tym względem pozmieniało i niczym księżna przesiadłam się do samochodu. Dlaczego? Powodów jest kilka. Warszawa jest wielka, ale okropnie zakorkowana. Dotarcie gdzieś na czas jakimkolwiek pojazdem spalinowym który ma więcej … Czytaj dalej

Ulubieńcy miesiąca: STYCZEŃ

Często oglądam albo czytam coś, co uważam za wyjątkowo godne uwagi. Gdybym za każdym razem miała się tym z Wami dzielić, zaspamowałabym sobie tablicę na Facebooku albo mój blog stałby się wielką tablicą z linkami i recenzjami. Wymyśliłam więc, że począwszy od stycznia, pod koniec każdego miesiąca będę dzielić się z Wami swoimi najciekawszymi odkryciami. … Czytaj dalej

Nawet tygrys nie przekonał mnie do zrobienia tego treningu…

W social mediach pokazujemy zwykle tę piękną część swojego życia. Tę pełną sukcesów, optymizmu, niezwykłych osiągnięć, spektakularnych efektów. Większość z nas myśli, że właśnie po to one są. Że taką twarz trzeba pokazywać: znajomym, żeby nas podziwiali i szanowali; obecnym i przyszłym pracodawcom, żeby chcieli z nami współpracować; obcym ludziom, żeby chcieli nas poznać. Jeśli … Czytaj dalej

Czego słuchać na treningu – muzyki, podcastu czy śpiewu ptaków?

Jedni nie wyobrażają sobie wyjścia na bieganie bez słuchawek w uszach; inni wprost przeciwnie – nigdy nie pozwalają sobie na rozproszenie uwagi podczas treningu. Do której grupy należę, jakie są zalety i wady słuchania i nie słuchania muzyki podczas biegu? Spieszę z wyjaśnieniami. Audiobooki Zacznijmy od elementu, o którym niestety nie mam zbyt wiele do … Czytaj dalej

Wsiąść do pociągu, czyli podsumowanie tygodnia

Podsumowanie tygodnia, serio? Nie ma co ściemniać: od miesiąca nic nie pisałam o swoim trenowaniu. Nie było o czym pisać? Dobra, przyjrzyjmy się temu bliżej… Na fejsbuku w rubryce “status związku” można wybrać sobie “to skomplikowane”. No to ja mam tak z triathlonem, ciągle się kłócimy i godzimy, a przynajmniej przekomarzamy. I ze styczniem, choć … Czytaj dalej

Treningi zimowe – jak to przeżyć w zdrowiu i względnym komforcie?

Nie wierzę że ktoś z triathlonistów lubi zimę. No po prostu nie. Pytanie “kto z Was lubi jak jest zimno, mokro, ośliźle, szaro i ciemno” nie ma więc racji bytu. Zasadne będzie zupełnie inne: jak trenować zimą? Zaznaczam że jest to tekst skierowany głównie do tych, którzy zamierzają przetrenować zimę w naszych polskich, przez większość … Czytaj dalej

n+1 rowerów triathlonisty

Wyobraźmy sobie, że wchodzimy do salonu rowerowego, mając na zakupy nieograniczony budżet. He, he, he. No ale tak serio – które rowery kupujemy w takiej sytuacji?  Przy założeniu, że odpowiedź “wszystkie” zarezerwował już sobie Chuck Norris? Mogłoby się wydawać, że w przypadku triathlonistów sprawa jest prosta – potrzebujemy roweru do triathlonu. Jeśli specjalizujemy się w … Czytaj dalej

Nowy rok, nowe cele – moje plany na 2018 rok

Ciągle pojawiają się pytania w moim kierunku: jakie są Twoje cele sportowe? No i kiedy wreszcie wystartujesz w “połówce”? Po co ci tyle pływania w planie treningowym? I czym ty się w ogóle zajmujesz na co dzień? Mam dla Was dobre i złe wiadomości. Ale po kolei. Koniec 2017 roku był dla mnie dość trudny. … Czytaj dalej

10 imprez sportowych w Polsce, w których warto wystartować

Nadchodzi nowy sezon, kalendarze zaczynają wypełniać się planami startowymi. To dobry moment, żeby porozglądać się za nowymi możliwościami i pojechać tam, gdzie jeszcze nas nie było. Przygotowałam dla Was zestawienie dziesięciu imprez sportowych odbywających się w naszym pięknym kraju, w których moim zdaniem warto wystartować. Lista jest subiektywna i na pewno niepełna, bo wierzę, że … Czytaj dalej

2017 – najważniejsze starty to czasem te najgorsze

W mijającym sezonie nie miałam “złych” startów – takich, których w jakimkolwiek kontekście bym żałowała. Żałuję tylko zawodów, w których nie wystartowałam. Wszystkie pozostałe wspominam pozytywnie. Te w których wynik sportowy był dla mnie poniżej oczekiwań (lub poniżej krytyki) też zaliczam do udanych, bo wyniosłam z nich ogromnie ważną naukę. Wybrałam sobie zresztą drogę, dzięki … Czytaj dalej

Sezon 2017 pełen przełomów. Otwarta głowa… i otwarte kolano :)

Nie boję się tego powiedzieć tak: to był dla mnie naprawdę cudny sezon. Fot. Gdańskie Centrum Sportu Z perspektywy czasu patrzę na minione miesiące głównie w kontekście tego, co mam do poprawki na kolejne lata; co nie wyszło, czego zabrakło, co poszło nie tak. Wynoszę z tego roku ogromną naukę. O tym wszystkim zaraz napiszę, … Czytaj dalej